maj 27, 2012
Najsłabszy pod względem specyfikacji telefon Nokii, budżetowa Lumia 610, niedawno trafiła do sprzedaży w Polsce. I chociaż wiele źródeł zapewnia, że praca na 610-tce jest tak samo komfortowa jak na innych smartfonach z WP7, nie wszystko chyba jest tak kolorowe jakbyśmy chcieli.
Owszem system działa płynnie i nawet 800Mhz procesor i 256 MB pamięci RAM nie są wstanie zmienić tego jak fenomenalnie zoptymalizowany jest WP7. Problemy zaczynają się jednak podczas instalacji aplikacji. Już wcześniej wiedzieliśmy, że na Lumii 610 nie będziemy w stanie zainstalować niektórych z nich – Microsoft podawał, że dla telefonów generacji „Tango” będzie to ok 5% całego Marketplace. Wszyscy czytaliśmy o wcześniejszych zapewnieniach, że aplikacje będą lepiej optymalizowane, tak by możliwe było lepsze wykorzystanie pamięci. Wszyscy też widzieliśmy zamieszanie z aplikacją Skype, która najpierw według zapewnień Nokii miała na 610 działać a jak się okazuje tak nie jest. Portal WindowsPhoneApps.es donosi, że Skype to tylko jedna z wielu aplikacji: na 610-tce nie zainstalujemy również, np. AngryBirds, PES 2012, czy programu do wideorozmów Tango a na tym zapewne lista ta się nie kończy.
Trudno będzie nie poczytać tego za wadę, biorąc pod uwagę, że tak naprawdę nie wiemy na 100%, które aplikację można a których nie, zainstalować na telefonach generacji „Tango”. Rozumiem, że low-endowe smartfony mierzą w innego typu klienta, niemniej jednak niepewność czy, któraś z moich ulubionych aplikacji będę mógł zainstalować czy też nie, byłaby co najmniej irytująca. Może sytuacja ta rzeczywiście wkrótce się zmieni i developerzy wezmą sobie do serca uwagi MS na temat lepszej optymalizacji aplikacji. Na razie jednak potencjalny klient przed wyborem słuchawki z WP7 powinien wziąć pod uwagę tę niedogodność.