
maj 24, 2012
Jeżeli biegacie, chodzicie na siłownię, jeździcie na rowerze lub uprawiacie jakikolwiek inny sport i chcielibyście Wasze postępy śledzić na telefonie, to mam coś dla Was. Sam niedawno stanąłem przed wyborem takiej aplikacji i po sprawdzeniu kilku z nich mój wybór padł na Runtastic PRO. Od ok. trzech tygodni używam go podczas biegania i spisuje się rewelacyjnie. Według mnie znacznie lepiej niż chwalony Endomondo czy SportsTracker.
Podobnie jak w większości tego typu programów i tutaj dostajemy do dyspozycji całą masę sportów do wyboru – od biegania po jazdę na motorze. Interfejs programu jest bardzo przejrzysty; na ekranie głównym mam dostęp do wszystkich dyscyplin, informacji o czasie trwania naszej sesji, odległości jaką pokonaliśmy, średnim tempie, prędkości i kaloriach, które spaliliśmy. Po zakończeniu treningu w podsumowaniu możemy też podejrzeć inne informacje, np. tętno, maksymalna prędkość czy różnice wysokości jakie pokonaliśmy. Wadą programu jest to, że brak tu personalizacji typu wiadomości, które widzimy na ekranie głównym, wspomniany Endomondo udostępnia taką opcję. Zaletą Runtastic PRO jest natomiast to, że bardzo szybko „łapie” naszą pozycję, w odróżnieniu od innych programów które testowałem. Bardzo często zdarzało się też (zwłaszcza podczas używania Endomono), że aplikacje gubiły lokalizację – odkąd używam tego programu, wystąpiło to sporadycznie i to jedynie na kilka sekund. Dodatkowo Runtastic PRO posiada bardzo fajną opcję, która w razie utraty GPS-u lub przypadkowego wyłączenia lub zatrzymania programu pozwala na oszacowanie treningu, który wykonaliśmy, gdy program był nieaktywny i dodanie go do miejsca, w którym został zakończony. Przydatna funkcja o czym sam nie raz mogłem się przekonać. Do dyspozycji dostajemy też mapy Bing, na których śledzić możemy naszą aktualną pozycję lub podglądnąć przebytą przez nas trasę po zakończonym już treningu. Wszystkie te nasze „wysiłki” zapiszemy na telefonie lub zschynchronizujemy z naszym kontem na runtastic.com. Program nie ma zbyt wielu zaawansowanych opcji, dzięki czemu nawet początkujący się w nim nie pogubi. Oprócz tych najbardziej podstawowych warto wspomnieć o możliwości automatycznego uploadu treningów na Facebooka czy Twittera w czasie treningu (Live Tracking) lub po jego zakończeniu. Funkcja niby fajna, chociaż szczerze mówiąc, nie wiem czy ktokolwiek z niej korzysta. Znacznie bardziej przydatny jest asystent głosowy (brak niestety polskiego), który w trakcie treningu może podawać najważniejsze informacje o jego przebiegu. Przykładowo biegając, możemy ustawić go tak, by po określonym czasie lub przebytym dystansie podawał aktualne informacje na temat tempa, czasu, prędkości, itp. Jeżeli ktoś chce, może też zakupić (nie wiem jak z dostępnością w Polsce) kompatybilną z programem opaskę, która monitorować będzie nasze tętno.
Według mnie aplikacja jest świetna i zdecydowanie warta wydania tych niecałych 18 złotych. Jeżeli szukacie czegoś w tym stylu a z jakichś przyczyn Endomondo czy inne darmowe programy nie przypadły wam do gustu spróbujcie Runtastic Pro. Dostępna jest też darmowa wersja Lite, która zawiera w zasadzie niemal wszystkie podstawowe opcje oprócz asystenta głosowego, możliwości uploadowania treningu w czasie rzeczywistym oraz pomiaru tętna.