
lip 9, 2011
Windows Phone przeszedł długą drogę od pierwszego uruchomienia, poprzez NoDo teraz zmierzając do Mango. Wydaje się, ze Microsoft zmienia podejscie do hakowania, portowania czy jakkolwiek zwanego flashowania systemu na starsze urządzenia (HD2).
Piec miesiecy temu, Microsoft nie mówił wprost: „Użytkownicy telefonów opartych na windows wiedzą o wymaganiach producenta oraz specyfikacjach sieci”, zarazem ostrzegając: „Te uwagi oraz nie stosowanie się do nich mogą mieć ogromny wplyw na niezawodność, osiągi oraz bezpieczeństwo urządzenia.” Teraz Redmond w odniesieniu do portu Mango na HD2 jedynie mówi z podstępnym uśmiechem: „Wyciskamy mango i cieszymy się sokiem.” Czym jest Mango dla Microsoftu dobrze wiemy, owe wyciskanie można zrozumieć jako „dopieszczanie” każdego elementu aktualizacji, być może mającej zahamować rozwój nienatywnych systemów.